27 listopada 2010

„Właśnie fakty nie istnieją, jedynie interpretacje.” Fryderyk Nietzsche


  

 
Czy kiedykolwiek zaobserwowałeś iż uczestnicząc z innymi ludźmi w jakimś wydarzeniu, wymieniając się opiniami na temat danego filmu czy książki okazało się ,że opinie, wrażenia są zupełnie odmienne ,a na każdego z was wpłynęło inaczej?
Różnica nie polegała na sytuacji, ale na różnych stanach w których oboje w danej chwili się znajdowaliście.

Najciekawsze jest to iż każdy z nas posiada odmienne stany i charakterystyczne tylko dla nas niczym kod DNA. Gdy coś się nam przytrafia, stany te zmieniają się nam  automatycznie. Tak np. widząc jakąś atrakcyjną dla nas osobę ,słysząc jakąś  ulubioną  muzykę zmienia się nasz stan.

W związku z tym że jesteśmy bombardowani przez tysiące informacji na sekundę nasza świadomość filtruje nam te informacje i tworzy rzeczywistość.
Filtry przez które przechodzą informacje to nasze wartości , wierzenia, oraz myśli na których skupiamy się w danym momencie. Tak więc nieustannie sortujemy rzeczywistość  aby znaleźć to  w co  wierzymy i co jest istotne dla nas w danej chwili. Właśnie ten proces filtracji wyjaśnia różnicę w ludzkim postrzeganiu ponieważ każdy z nas filtruje rzeczywistość w inny sposób.

Odbieramy informację  przez pięć zmysłów ,które  są odbiornikami informacji napływających  do nas po czym przekazywane są do naszej świadomości ,która tworzy nam obraz przypisując  mu stan emocjonalny. O takich obrazach kreowanych przez nas możemy powiedzieć ,że są to wyobrażenia rzeczywistości , ale nie rzeczywistość.

„Nie widzimy rzeczy takimi, jakimi są. Widzimy je takimi, jakimi jesteśmy.”
Talmud

Niektórzy ludzie to optymiści a niektórzy pesymiści. Żyją w tym samym świecie różnica tylko polega na filtrowaniu rzeczywistości w inny sposób.

Świat tak naprawdę jest nieskończenie doskonalszy niż my myślimy. Rodzaj naszych wyobrażeń ,które tworzymy tworzą świat w którym żyjemy. Tak więc jeśli wyobrażasz sobie rzeczywistość iż jest przepiękna , fascynująca i  interesująca twoje życie dostarczy ci ku temu dowodów.
Jeśli wyobrazisz sobie ,że życie jest nudne, trudne, niesprawiedliwe, smutne  to tak też będzie.
Jedna z największych reguł życia mówi  : Zawsze dostajesz więcej tego na czym się skupiasz.


Na zakończenie przedstawię Ci historię ,która skłoniła mnie do refleksji nad tym tematem.
Historia opowiada o odźwiernym ,którego zadaniem było witanie i ewentualnie informowanie wędrowców przybywających do miasta. Zazwyczaj wędrowcy pytali się o drogę bądź o możliwości znalezienia pracy.
Pewnego dnia u bram miasta pojawił się młody mężczyzna i zapytał:
-starcze jacy są mieszkańcy  twojego miasta?
Staruszek podrapał się w głowę i odpowiedział:
- A jacy ludzie mieszkają w mieście z którego ty przybywasz?  
Podróżny skrzywił się i stwierdził:
- Banda skąpych , chciwych i nieuczciwych łobuzów!
Hmm.. odparł odźwierny pokiwawszy głową.
-Takich też ludzi znajdziesz w naszym mieście. Pamiętaj , że cię ostrzegałem.
Po kilku godzinach u bram miasta pojawił się kolejny podróżny. Sądząc po stroju, rysach twarzy można było się domyślić i mężczyzna mógł być młodszym bratem poprzedniego przybysza. Pierwszy tym razem odezwał się starzec mówiąc:
- Sądząc po wyglądzie młody człowieku przed chwilą musiałem rozmawiać z twoim starszym  bratem. Szukasz go może?
Młodzieniec uśmiechnął się  i pokiwawszy zaprzeczająco  głową odparł:
- Nie ,nie dziadku! Mój brat jest wyjątkowo zgorzkniałym człowiekiem. Przykro to przyznać ale  absolutnie nie tęsknie za jego towarzystwem.
Młody człowiek podszedł do staruszka, uścisnął mu serdecznie  dłoń i zapytał:
- był bym ci nieskończenie wdzięczny gdy byś  odpowiedział na moje pytanie. Sądząc po twoim wieku musisz znać wszystkich ludzi zamieszkujących to miasto. Powiedz mi proszę jacy są ci ludzie?
Starzec odpowiedział:
- A jacy są ludzie w mieście z którego ty przybywasz?
- Ah trudno by znaleźć lepszych ludzi. Wszyscy są uczciwi, pracowici i hojni aż do przesady.
  Z bólem serca opuszczałem swoje miasto ale zmusiła mnie konieczność znalezienia pracy.
Staruszek odparł:
- Takich też ludzi znajdziesz w naszym mieście. Serdecznie cię witamy!

Pewnie domyślasz się ,że obaj bracia znaleźli zupełnie innych ludzi i wychodząc z miasta mieli zupełnie odmienne o nim zdanie. Stało się tak dzięki małej różnicy ,która odegrała ogromne znaczenie. Tą różnicą było nastawienie.


 Jakie Ty posiadasz nastawienie i  w jaki sposób kreujesz swoją rzeczywistość?

Daniel Łażeński

Ps. Napisz mi w komentarzu co o tym myślisz....


24 listopada 2010

Szczęśliwy z wyboru



Zaprawdę, powiadam wam: Kto powie tej górze: Podnieś się i rzuć się w morze!, a nie wątpi w duszy, lecz wierzy, że spełni się to, co mówi, tak mu się stanie. ( Mk 11, 23)
 
Czy zdarzyło ci się kiedykolwiek mieć przed zaśnięciem wewnętrzne przekonanie, że następnego dnia rano wstaniesz wypoczęty i przepełniony pozytywną energią? Miałeś taką specyficzną wizję lub po prostu świadomość tego, że czeka cię coś naprawdę dobrego?



Zakładam, że większość ludzi choć raz w życiu miało takie przeczucie, które w konsekwencji przełożyło się na rzeczywiste powodzenie. Możliwe, że następnego dnia spotykałeś sympatycznych,  przychylnych tobie ludzi, odniosłeś jakieś zwycięstwo w swojej pracy, wpadłeś na ciekawy pomysł lub rozwiązanie problemu.  Prawdopodobnie tego dnia „nie możliwe” dla ciebie nie istniało- po prostu wiedziałeś, że „osiągać” to twoje drugie imię.

Mam dla ciebie dobrą wiadomość, to nie okoliczności były wyjątkowe tylko ty.
Nie zewnętrzne czynniki ani przypadek, leczy ty sam.
To przeczucie czasem nas nachodzi, ale nie jest to wcale przepowiednią, tylko znakiem, że właśnie tchnąłeś wiarę w swoje życie i możliwości.

Prawo wiary jest nadrzędną  rządzącą naszym życiem zasadą , o której przeczytasz w wielu książkach na temat samorozwoju. Jest jak siła grawitacji: nie widzimy jej samej, ale oglądamy jej efekty działania. Nie ma znaczenia czy słyszałeś o grawitacji czy nie, ona po prostu działa,  a ty jesteś świadkiem jej istnienia. Opowiem ci pewną historię,  którą przytacza Brian Tracy w jednej ze swoich książek. Zaprezentowana jest tam zasada  działania prawa wiary.

Opowieść ta wydarzyła się naprawdę i zamieszczona została niegdyś w Psychology Today.
Artykuł dotyczył chłopca z małego miasteczka, który ukończył średnią szkołę z najlepszymi ocenami i przystąpił do testów egzaminacyjnych. Kilka tygodni później został zawiadomiony, że otrzymał 98 punktów i został przyjęty. Chłopiec myślał, że 98 punktów oznacza jego iloraz inteligencji. Sądząc, że plasuje się poniżej przeciętnej zaczął studiować pozostając jednak w przekonaniu, że nie zdała ukończyć nauki. Oceny chłopca na koniec semestru były na tyle słabe, że sprawą zainteresował się opiekun roku. Wezwał go więc do siebie, by poznać przyczyny tak kiepskich wyników. Student wyjaśnił nauczycielowi, że nie można go winić skoro jego inteligencja,  to tylko 98 punktów. Wtedy właśnie uświadomiono mu nieporozumienie i fakt,  że jest jednym z najzdolniejszych uczniów w całym stanie. Był to dzień, w którym jego poziom nauki wrócił do normy.


Wiara jest swego rodzaju filtrem, który w wybiórczy sposób dostarcza informacji na temat życia,  a czasem nawet tego co widzisz w danym momencie. Twoja wiara cenzuruje nadchodzące wiadomości i tworzy ramy, w których chcesz oglądać ludzi. To wyznacznik tego co możesz osiągnąć,  ale również tego co stanowić może dla ciebie barierę.

Henry Ford mawiał: Jeśli myślisz,  że na pewno możesz czegoś dokonać albo też myślisz, że na pewno nie możesz, to jest bardzo prawdopodobne, że w obu przypadkach masz rację.
Jeśli uwierzysz,  że jesteś urodzonym sportowcem,  będziesz miał więcej zapału do tego by ćwiczyć bo uważasz,  że masz podstawy do tego by być najlepszym. Idąc tym  tropem można powiedzieć, że jeśli uważasz, że nie masz zdolności oratorskich nie będziesz się starał zgłębiać tej dziedziny,  z góry przyjmując niepowodzenie.
Co to dokładnie dla ciebie oznacza?
Skoro wiara może być zarówno pozytywna jak  i negatywna,  zmienia się  w zależności od doświadczeń życiowych to znaczy, że można samodzielnie ją dostrajać, optymalizować. Wydaje się to nietypowe,  bo przecież przez większość życia ludzie są uczeni, że trzeba mocno stąpać po ziemi, a życie jest,  jakie jest. Jest takie jakim  je widzimy.
I na swój specyficzny sposób jest to prawda
Amerykański filozof i psycholog,  twórca pragmatyzmu William James głosił, że wiara staje się rzeczywistością,  ponieważ człowiek działa zgodnie z tym, w co wierzy.


Wyłącznie wiara wytycza granice tego co można zrobić, ponieważ to w co się wierzy, zawsze  się urzeczywistni niezależnie od tego czy opiera się na faktach czy nie.
Brzmi optymistycznie. Może nawet aż za bardzo. Dlatego zawsze gdy zdarza mi się wątpić i zastanawiać nad prawdziwością prawa wiary zadaje sobie dwa pytania........... Jak to możliwe?

ale zaraz potem
czy nie warto?

Maciej Ducki

20 listopada 2010

Tak łatwo ,a tak trudno....




  Chciałbym się podzielić jedną z myśli ,która odmieniła moje życie i od której zaczęła się moja przygoda
z rozwojem osobistym.
Któregoś razu rozmawiając z kolegą o sukcesie. Podczas dyskusji na jedną z jego odpowiedzi zareagowałem mówiąc: "przecież to jest proste i oczywiste", na co opowiedział:
„Daniel sukces jest prosty ,wszyscy wiedzą jak go osiągnąć , ale nikt tego nie robi…..”.

   Po powrocie do domu ta myśl wróciła do mnie i nie dawała mi spokoju dlaczego tak się dzieje…?!
Wówczas postanowiłem za wszelka cenę znaleźć na nią  odpowiedź. 
Po przeszło roku czasu zrozumiałem dlaczego tak się dzieje.
W dalszej części podzielę się z Tobą swoim odkryciem.

    Pewnie większości  z nas nie raz zdarzyło się wpaść na jakiś pomysł, usłyszeć jakąś myśl która była niezwykle prosta a jednocześnie tak „mocna”, wartościowa , że wywołało to mniej więcej u nas takie myślenie:  „... Przecież to takie proste, jak mogłem o tym wcześniej nie pomyśleć….!” 
Taką myśl zazwyczaj nazywamy olśnieniem , przebłyskiem intuicji.. Dotyczy to najróżniejzych aspektów naszego życia: znalezienie rozwiązania jakiegoś problemy, wpadnięcie na wspaniały pomysł, założenia firmy, produktu który mógłby zrewolucjonizować rynek, itp. Niestety w większości przypadków zdarza się , że pozostawiamy tą myśl i pozwalamy jej odejść – nie wykorzystujemy jej. Mówimy sobie: nie to tylko moja wyobraźnia i fantazja, to tylko ja wpadłem na to -więc na pewno nie jest tak wartościowa jak mi się wydaje. Nie to jest zbyt proste żeby mogło być prawdziwe, albo jak by to było takie proste to każdy by tak zrobił.

    Po jakimś czasie słyszymy w radiu czy od znajomych , że jakaś firma wprowadziła takie rozwiązanie i zapowiada się na rewolucyjny produkt, albo już przyniósł, wspaniałe wyniki.
Gdy jednak decydujemy się skorzystać ze swojego przebłysku intuicji, czy z jakiejś niezwykle wartościowej informacji, którą przeczytaliśmy, usłyszeliśmy okazuje się , że zmieniają nasze życie o 180 stopni.

 „ Myśli mogą zmieniać nasze życie. Czasami wszystkiego czego potrzebujesz , aby otworzyć drzwi to tylko jednej dobrej myśli.”    
Jim Rohn

     Najciekawsze jest to że właśnie najwartościowsze myśli, pomysły są najczęściej najprostszymi myślami.
Chciałbym wobec tego przygotować Cię na to iż czytając naszego bloga zetkniesz się nie jednokrotnie z najprostszymi ,a jednocześnie ogromnie wartościowymi myślami, którym jeśli tylko dasz szansę i wprowadzisz je w życiu odmienią je na jeszcze lepsze.  Pamiętajmy ,że:

„ Nawet najbardziej praktyczna, piękna i wykonalna filozofia na świecie nie zadziała, jeśli Ty nie będziesz działać.” 
Zig Ziglar

  Na zakończenie podzielę się z Tobą odpowiedzią na pytanie:Skoro sukces jest prosty i wszyscy wiedzą jak go osiągnąć to dlaczego tak niewiele osób go osiąga….? 
Odpowiedź na to pytanie „przyniósł” mi T. Harv Eker mówiąc: 

„To co jest łatwe do zrobienia , jest równie łatwe do niezrobienia”.

    Pomyśl nad tym.  Czy nie jest tak ,że każdy wie takie oczywiste i  proste rzeczy jak :
Regularne ćwiczenia fizyczne, jedzenie więcej warzyw i owoców wpłynie pozytywnie na nasze samo poczucie i zdrowie; palenie papierosów szkodzi,sumienna nauka da nam pozytywne oceny, itd.
Pytanie ,czy większość z nas to robi?…….. no właśnie, niestety nie!

Zostawiam Cię z tą myślą....
Daniel Łażeński